Autor Wiadomość
Stiglar
PostWysłany: Śro 0:04, 11 Mar 2009    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=nZ-VjUKAsao
spajki
PostWysłany: Pon 21:09, 23 Lut 2009    Temat postu:

no właśnie
nikt nie przedstawia nam problemów logicznych do rozwiązania
same schematy i wypunktowane drogi

to pokutuje zarówno w życiu uczelnianym jak i prywatnym
no nic
Stiglar
PostWysłany: Pon 20:50, 23 Lut 2009    Temat postu:

temat "warte obejrzenia" spadł na "humor" więc wrzucę tu:
Naprawdę, świetna mowa:
http://www.youtube.com/watch?v=lA-zdh_bQBo&feature=channel
mi był do tego potrzebny słownik, ale facet mówi naprawdę bardzo wartościową rzecz. Polecam! Bardzo się może przydać - w byciu lekarzem chociażby.
Myszak
PostWysłany: Pią 8:27, 06 Lut 2009    Temat postu:

Ja uważam, że zrozumienie budowy studni, wychodka oraz ilości toalet dla dziewczynek i chlopców wymaga nie lada kreatywnosci.

Dobry lekarz przeciez i łopatą, i skalpelem z taką sama gracją operuje ... prawda ?
Stiglar
PostWysłany: Czw 16:01, 05 Lut 2009    Temat postu:

już się zbierałem wcześniej, ale poczucie obowiązku do nauki mnie powstrzymywało Very Happy

Świetna mowa, w ogóle TED to jedyna subskrypcja jaką mam na youTubie Wink jest tu bardzo dużo ciekawych... mów ( bo nie powiem prelekcji/wykładów Wink hehe)

Słyszałem kiedyś, że z lekarzami jest tak - przed studiami mają wysoki poziom inteligencji (tzn gdy jeszcze nie są lekarzami) potem w czasie studiów on baardzo spada, by potem - znowu wrócić na wysoki poziom, gdy tylko sami będą zmuszeni do tego by diagnozować Smile

Pierwsze dwa lata - owszem, przechodzimy kurs: "wymyśl własną metodę na szybkie zapamiętywanie wszystkiego", (choć w tym wymyślaniu udało mi się pracować nad kreatywnością wymyślając dzikie skojarzenia Wink hehe)

Ale to co udało nam się (lub nie) wkuć przez te dwa lata - teraz pozwala nam zrozumieć conieco patofizjo.
A jak dla mnie - patofizjo to najciekawszy przedmiot ze wszystkich na studiach... powiem tak - to pierwszy przedmiot, który w ogóle wymaga MYŚLENIA a nie tylko kucia Smile
neitt
PostWysłany: Śro 0:58, 04 Lut 2009    Temat postu:

Ja owszem, czuję że ta 'betonowa uczelnia' wypiera z nas wszelkie pasje i zainteresowania. Ba, ciągłe wkuwanie na pamięć wszystkiego, osłabia logikę!

Z ciekawostek, na moim przykładzie: w momencie gdy składałam papiery na uczelnię, napisanie średnio skomplikowanego skryptu w php zajmowało mi 15 minut.
Programowanie ogólnie wymaga wiedzy i dużo myślenia, matematycznego i abstrakcyjnego.

W tym momencie, po 2,5 roku na tej uczelni, napisanie takiego skryptu zabiera mi 30-40 minut. Stan wiedzy się nie zmienił. Myślenie zaczęło kuleć

A jeśli chodzi o pasje? Jasne, można je mieć. Tylko że, jesli chce się je dynamicznie rozwijać, śpi się średnio 4,5 godziny na dobę.

Ogólnie lipa jest, rzekłam. Ale każdy chyba wiedział, na co się pisał, czyż nie?
MuSli
PostWysłany: Pon 23:03, 02 Lut 2009    Temat postu:

Bez odzewu ze strony populacji, hehe
Dobre wskazowki na tym wykladzie.. Zyciowe.
Moniuch
PostWysłany: Nie 23:54, 01 Lut 2009    Temat postu: czy UMB zabija w nas kreatywność? :>

hej wszystkim, proponuję Wam krótkie oderwanie się od hajdżeny i obejrzenie tego wykładu :

http://pl.youtube.com/watch?v=iG9CE55wbtY&feature=related

Sir Robinson opowiada o kreatywności i o tym, jak edukacja potrafi w nas stłumić prawdziwe ja. Super opcja :P można podszlifować angielski, bo jest faktycznie na wysokim poziomie - wszak to rodzony brytol :)

i tak w związku z tematem - czy Wy też czujecie, że nasza betonowa uczelnia robi wszystko, by w nas zabić pasję i zmusić do bezmyślnego ładowania shitu do głowy? :D

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group