EGZAMIN

Moniuch

niech żyje Monthy Python! niech żyje cyrk mikrobiologiczny ! :P

szczerze, to mi szkoda tych asystentów, podpisują się swoim nazwiskiem pod tymi wszystkimi parodiami, musi być im srodze głupio... Chief=Goddess

Marta

aa no tak, ich rok, to połowa naszego. A jak to wyglądało w latach poprzednich? W sensie pisanie w beczce i dr Jakubicz?

M.a.g.d.a.l.e.n.a

a jak ktoś jedno koło poprawiał to zdaje czy nie zdaje?

^_^

entliczek pentliczek czerwony stoliczek na kogo wypadnie na tego bęc!

Magda La...

dzisiaj pisali w beczce, a z nami mialo czterech asystentow ale zaklad ma duzo wiecej pracownikow np. magistrow ktorzy aczynaja doktoraty:)

KaMiLciA :)

ja chcialam tylko zauwazyc, ze kolega z V roku mowil, iż dr Jakubicz potrafi usiasc sobie przy tej czy innej osobie na chwile na egzaminie..poczytac sobie przy niej gazete..lub po prostu obok wybranej osoby po prostu postac.. wiec przesrane moga miec osoby, ktore beda siedziec gdzies na obrzeżach, a przy nich bedzie wolne miejsce Razz

obym to nie byla ja..

neitt

Myślę, że i na to znalazłby się sposób.
Np drapać się po głowie i stwierdzić niewinnie: jejku, te wszy... nie mogę się skupić...!
Wtedy raczej odejdzie Very Happy

majesia

dobre:) jak podejdzie Owisik to mam wersje dla niego... ach te Owsiki...nawet na egzaminie mi nie dają spokoju:D

spajki

dobrze dobrze jak już przystąpimy do owego radosnego przepisywania ze ściąg to sie okaże że na te pytania wszyscy mamy identyczne odpowiedzi... bo chyba nikt nie robi 'swoich' ściąg tylko wali to co jest w sieci
więc tym bardziej nie wiem jak oni chcą nas ocenić

z drugiej strony to niesprawiedliwe żeby naznaczać osoby które coś uwaliły...
uwaliły tylko przez niedopatrzenie komisji gier i zakładów podczas losowania (sprawdzania) prac...

Moniuch

dlatego trzeba farsą w farsę uderzać :P i w dupie ich mieć :D

lukas

relacja z dzisiejszego examu u stomy.Pisali w beczce jakubicz caly czas chodzil z gazeta i udawal ze czytal i zabieral sciagi podobno zebral tyle sciag ze ledwo w koszu na smieci sie zmiescily od czasu do czasu stawial na pracy jakis krzyżyk ze ktos sciaga.A i jak ktos siedzial w srodku i jakubicz zobaczyl ze sciagasz to mowil by oddac sciage i podajesz komus on dalej i tak ona wedruje do jakubicza ale też slyszalem ze go przez jakis czas nie bylo na sali bo gdzies sobie poszedl a i mowili mi ze tak na ostatnie 20 min to strasznie zabierali te sciagi i ze probowac na poczatku choc i to nie jest regula po prostu mowili ze najlepiej siedziec z tylu bo wtedy sie widzi jak jakubicz idzie a i jeszcze jedno teraz nie słychac go jak chodzi bo nie ma na sobie tych drewniakow

krinsel

to może mu uczepić dzwoneczek u szyi?

krinsel

a tak swoją drogą, to ma ktoś pytania z dzisiaj?

Stev-ooo!!!

To co miejsca mozna sobie dowolnie wybierac??

Moniuch

ja z kolei mam relację ze stomy taką że : pytania zajebiscie obszerne, prawie nic z chemioterapii, abierali w miare te sciagi, ale i tak rżnięcie na bezczela :P